Autor Wiadomość
Wrzos
 Post Wysłany: Pią 20:35, 24 Sie 2012    Temat postu:

to nie jest palec u nogi - to specjalne narzędzie do wykrywania mebli po ciemku (choć nie tylko)
CZESTER
 Post Wysłany: Pią 19:50, 24 Sie 2012    Temat postu:

bo to odruch bezwarunkowy XD
Kiss
 Post Wysłany: Pią 19:41, 24 Sie 2012    Temat postu:

Przechodzac kolo czegos (stol, krzeslo, szafka itp), jesli je..iemy sie,
- to czemu zawsze w ten maly palec od nogi?? Wink
ThaiSweet
 Post Wysłany: Nie 19:31, 29 Lip 2012    Temat postu:

Ja pogrywam na OneFirstczasami z młodym...
1OOObitów
 Post Wysłany: Nie 18:39, 29 Lip 2012    Temat postu:

Ten tajniak (bąk) to tak zwany "cichacz po udzie"
Misiek
 Post Wysłany: Sob 14:10, 28 Lip 2012    Temat postu:

półeczka zajebista bo można sobie gówno obejrzeć,czasami jeżeli ma się farta taki ołówek może się zatrzymać na gumeczce(kostce zapachowej) i wtedy się złamie i lakieru nie porysuje.Taki kibel ma o 36,8% większą szanse na zapchanie gdyż bez półeczki wężyk po prostu ześlizguje się do dziurki a na półeczce musi pokonać wzniesienie co daje możliwość złamania i zajęcia o około 40% większej szerokości co może doprowadzić do zapchania.
Wrzos
 Post Wysłany: Sob 9:54, 28 Lip 2012    Temat postu:

Półeczka...dobry pomysl, bo raz - nie ochlapuje ci dupy, dwa - jak masz jakieś choroby, to po gównie pozostaną np. ślady krwi itp, wiec latwiej to wykryć jakąś chorobe, trzy - możesz popodziwiać ile zrobiłeś, chyba że poszła ci tzw. bomba rozpryskowa - wtedy trzeba czyścic wszelkie zakamarki związane z półeczką...
No i minusy, to o czym pisał kiss : kiedy robisz tzw. świderka, który wychodząc z odbytu układa się niczym wąż, hasając na boki, jest 97,3% szans że zarysuje ci tyłek pięknym brązowym szlaczkiem.
I zacytuję zdanie znalezione na jednym z for internetowych:
"To pytanie dotyczy filozofii, przejscie bytu w niebyt. Wszystko co w nas to byt a na poleczce/misce talerzowej to juz niebyt.
(Byt z niebytem laczy odbyt)"
Krwawy Misio
 Post Wysłany: Pią 22:48, 27 Lip 2012    Temat postu:

Kible z poleczka moim zdaniem latwiej zapchac Very Happy
Kiss
 Post Wysłany: Pią 21:19, 27 Lip 2012    Temat postu:

A wiec potwierdzamy - baki w wodzie bardziej intensywne jesli chodzi o won ale za to czas dzialania jest krotszy.

Kibelek z puleczka czy bez poleczki lepszejszy bedzie na Nasze wyproznienia? Moznaby sie nawet pokusic aby zrobic swojego rodzaju rozgraniczenie na typ wydalanego kalu:
- rozwolnienie
- duzy olowek
- krowi placek
- kozie bobki
- dlugi zawijaniec
- kupka

Z wlasnego doswiadczenia hmm powiem ze dosc duzego (jak zjem obiad u tesciowej to nawet bardzo a bardzo duzego)
- kibelki z puleczka maja plus taki ze spadajaca "boja" Nas nie ochlapie, minus taki ze jesli "boja" ma ksztalt olowka to hmm zatrzyma sie na tej poleczce i wiadomo...
- analogicznie bez poleczki kibelek - spadajaca "boja" ochlapie Nas ale za to "olowek" sie nie polamie i nie zarysuje Nam lakieru na 4 literach Wink

Nie zaobserwowalem aby ksztalt (rozwiazanie) tych dwoch odmian kibelkow mial wplyw na wieksza mozliwosc zapchania sie...

A wiec tradycyjnie zapytam - Czy ktos moglby moja teze wzbogacic o nowe wywody, dowody itd.
DarthMaul
 Post Wysłany: Pią 16:24, 27 Lip 2012    Temat postu:

Fakty potwierdzam. Bąki w wodzie są co prawda intensywne, ale trwają tylko kilka sekund. Very Happy Podoba mi się temat Very Happy co do krowy... jeszcze odpowiedzi nie wymyśliłem Very Happy
MasterMind
 Post Wysłany: Pią 12:29, 27 Lip 2012    Temat postu:

Jak się zesrał to ma gęstą ;P
Wrzos
 Post Wysłany: Pią 9:15, 27 Lip 2012    Temat postu:

to masz chyba jakas gęstą wode
Misiek
 Post Wysłany: Czw 18:14, 26 Lip 2012    Temat postu:

po wodzie zapach niesie się długo ^^
Krwawy Misio
 Post Wysłany: Czw 18:06, 26 Lip 2012    Temat postu:

kurna Very Happy domyśliłbym się że rudy sra do wanny ale Ty Kiss? xd
Wrzos
 Post Wysłany: Czw 12:57, 26 Lip 2012    Temat postu:

Kiss zgodze sie, ale zauważ też ze bąki puszczone pod wodą śmierdzą znacznie krócej. Jest to tak zwane "pierdolnięcie", raz a porządnie. Bąki puszczone na powietrzu dłużej się utrzymują, ale jest większa powierzchnia na której ulegają rozproszeniu, więc nie wszystkie śmierdzą tak jak powinny. Stereotypowe ogromne bąki po grochówce rzeczywiście istnieją, jednak zauważyłem, że są to jedynie gazy ze zwiększoną objętością - znaczy się jest ich więcej, są głośniejsze, ale przez to śmierdzą mniej. Inny typ to cichy zabójca, tzw. tajniak lub cichacz - to jest grubsza sprawa, bo po niektórych rodzajach potraw (jadlem na wakacjach u chińczyków, wiem co mówie) idą tzw. cichacze ciepłe. Są najgorsze ze wszystkich bo jebią dlugo i strasznie. Dziękuję.


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group